Sąd okręgowy w Warszawie orzekł, że były szef MSW gen. Czesław Kiszczak dopuścił się zbrodni komunistycznej udziału w związku zbrojnym wprowadzającym stan wojenny i skazał go na karę czterech lat pozbawienia wolności. Wyrok ten został jednak na mocy amnestii zmniejszony o połowę i zawieszony na okres pięciu lat. Były I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania został uniewinniony. Sprawę byłej członkini Rady Państwa PRL Eugenii Kempary sąd umorzył z powodu przedawnienia karalności. Wyrok jest nieprawomocny.
86-letni dziś generał Czesław Kiszczak w 1981 r. był szefem Wojskowej Służby Wewnętrznej i Ministrem Spraw Wewnętrznych. Został uznany za winnego zbrodni komunistycznej, jakim był jego udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, który doprowadził do uchwalenia przez Radę państwa PRL dekretów o stanie wojennym. Sąd potwierdził, że wprowadzenie stanu wojennego było nielegalne. W ustnym uzasadnieniu orzeczonego wyroku sąd podkreślił, że stan wojenny został wprowadzony nie pod groźbą interwencji, lecz jako realizacja przygotowanego wcześniej planu. Rola gen. Wojciecha Jaruzelskiego została określona jako przywódcy tajnego porozumienia, którego celem było wprowadzenie stanu wojennego”.
Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Florian Siwicki i Tadeusz Tuczapski stanowili związek przestępczy o charakterze zbrojnym, który przygotował
i z zaskoczenia doprowadził do nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego w PRL uznał warszawski sąd.